Puchar Polski, 14 Lipca 2013 godzina 17:00
Górnik Polkowice Stal Rzeszów
gornik-polkow 2 : 0 stal-rzeszow

Pucharowe Polkowice

11 Lipca 2013, godzina 20:39, autor:

Już w najbliższą niedzielę piłkarze Stali Rzeszów udadzą się do Polkowic by rozegrać z miejscowym KP mecz w ramach Pucharu Polski.

Już w najbliższą niedzielę piłkarze Stali Rzeszów udadzą się do Polkowic by rozegrać z miejscowym KP mecz w ramach rundy przedwstępnej Pucharu Polski. Zwycięzca tej pary zagra już w środę ze zwycięzcą meczu Sokół Kleczew – Wisła Płock.

Wydaje się, że zdecydowanym faworytem meczu będą gospodarze, którzy w poprzednim sezonie II ligi zachodniej zajęli 6. miejsce z dorobkiem 56 punktów. Ale jak wiemy rozgrywki pucharowe cechuje to, że dochodzi w nich do niespodzianek a czasami nawet do sensacji.

Zobaczmy jak wygląda sytuacja u obu drużyn przed tym meczem:

Dziś trudno powiedzieć na co stać piłkarzy Stali Rzeszów. Przed sezonem zespół opuściła bardzo duża grupa piłkarzy (Andreja Prokić, Tomasz Wietecha, Tomasz Persona, Donatas Nakrosius, Michał Górecki, Jakub Górecki, Paweł Alancewicz, Mateusz Pawłowicz, Tomasz Margol, Sasa Kovjenic, Piotr Duda), a z Danielem Koczonem i Arkadiuszem Baranem zarząd jeszcze nie ustalił warunków nowych umów i raczej w niedzielę nie zagrają. Więc wydaje się, że do Polkowic rzeszowianie udają się w bardzo młodzieżowym składzie, który może pokusi się jakąś niespodziankę i przebrnie rundę przedwstępną PP. W poprzednich latach biało – niebiescy przeważnie odpadali bowiem na tym etapie rozgrywek (w sezonie 2012/2013 wyeliminowało nas Zagłębie Sosnowiec, w sezonie 2011/2012 Okocimski KS Brzesko). W rozgrywkach pucharowych w sezonie 2010/2011 doszliśmy o jedną rundę dalej tylko dlatego, że Motor Lublin oddał mecz walkowerem, a następnie wyeliminował nas zespół Wigier Suwałki.
Stalowcy w trakcie przygotowań do sezonu zagrali jak na razie tylko dwa mecze (spotkanie z Siarką Tarnobrzeg zostało odwołane), w których odnieśli jedno zwycięstwo (3:1 z Motorem Lublin) i raz przegrali (1:0 z Okocimski KS Brzesko). W meczach tych trener Krzysztof Łętocha testował między innymi: Łukasza Szczoczarza (Termalika Bruk-Bet Nieciecza), Adriana Brzostowskiego (Igloopol Dębica), Ireneusza Grybosia (Skalnik Kamionka Wielka), Macieja Maślanego (Termalika Bruk-Bet Nieciecza) i Pawła Zielińskiego (Polonia Przemyśl) ale oni nie zagrają jeszcze w Polkowicach  z tego samego powodu co Koczon i Baran.

Trochę inna sytuacja przedstawia się u naszego najbliższego rywala. Polkowiczanie do nowego sezonu przystąpią z nowym trenerem Januszem Kubotem, który i tu ciekawostka jest ojcem Łukasza – naszego znanego tenisisty, który nie tak dawno zasłynął tym, że dotarł do ćwierćfinału turnieju w Wimbledonie gdzie spotkał się z Jerzym Janowiczem.
W przeciwieństwie do rzeszowian polkowiczanie byli na obozie i rozegrali już 3 mecze sparingowe. Na samym początku okresu przygotowawczego na obozie w Grodzisku Wielkopolskim pokonali Zawiszę Bydgoszcz 1:0 po bramce strzelonej przez Mariusza Szuszkiewicza, następnie przegrali z Lechią Gdańsk 0:1 i Lechią Zielona Góra 1:2 (bramka Maciej Bancewicz). Co warte zauważenie jeszcze przed niedzielnym meczem ze Stalą w sobotę zagrają kolejny mecz sparingowy z Obrą Kościan.

Wszystkich kibiców, którzy poczuli już głód piłki zapraszamy w niedzielne popołudnie przed ekrany monitorów i do śledzenia relacji live (http://www.live.stalrzeszow.pl/) z tego pucharowego spotkania, który przeprowadzi redakcja oficjalnej strony Stali Rzeszów. Warto pamiętać, że na tym etapie rozgrywek nie ma meczów rewanżowych i ktoś w tym meczu musi wygrać (możliwa jest dogrywka oraz serie rzutów karnych).

Zamiast podsumowania

15 Lipca 2013, godzina 21:59, autor:

W tym miejscu miało się pojawić podsumowanie wczorajszego meczu Stalowców w Polkowicach w ramach rundy przedwstępnej PP

Jednak zamiast niego zdecydowałem się do napisania kilku moich refleksji po tym meczu.

Obserwując wczorajszy mecz zastanawiałem się po co te rozgrywki dla klubów z II ligi i klas niższych. PZPN nie wiadomo czemu mecze rundy przedwstępnej, rundy wstępnej i I rundy ustalił w tak szybkim tempie (10 dni lipca !!!), że trudno będzie nadążyć ze śledzeniem wyników tych meczów.
A jeszcze gorzej wygląda sytuacja klubów grających w tej fazie rozrywek. Ale po kolei:

Po pierwsze:
W terminie rundy przedwstępnej niektóre kluby nie zaczęły jeszcze przygotowań do nowego sezonu więc co można powiedzieć o ich grze jeśli dla niektórych zespołów jest to pierwsze spotkanie od ponad trzech tygodni?

Po drugie:
Sytuacja finansowa klubów jest zła/tragiczna (niepotrzebne skreślić) więc wylosowanie rywala z drugiego końca Polski kończyło się niestety oddawaniem meczów walkowerem albo jazdą na mecz w dniu meczu. Ale czy to ma sens? I czy o to chodzi PZPN-owi?

Po trzecie:
Okres lipcowy to okres przygotowawczy do nowego sezonu. Ale jak go dobrze ułożyć jak „wpadają” do niego mecze pucharowe? Ile tych meczów to nie wiadomo. Może jeden, może dwa a może trzy…
I tutaj przytoczę sytuację dwóch klubów: Stali Rzeszów oraz Wisły Płock
Stalowcy w niedzielę 14 lipca byli pewni rozegrania meczu w Polkowicach („tylko” 450 km drogi). Ale co dalej? W przypadku zwycięstwa 17 lipca rozegraliby kolejny mecz pucharowy. Znów  na wyjeździe. Albo w Płocku (370 km) albo w Kleczewie (500 km). Ale w razie porażki mają wolny termin. I tutaj działacze rzeszowskiego klubu jako alternatywę zakontraktowali sparingowy mecz ze Stalą Stalowa Wola. Ale ten mecz też nie dojdzie do skutku. Powód? Piłkarze ze Stalowej Woli przeszli rundę przedwstępną i w środę „muszą” grać mecz pucharowy. I tak właśnie „wyglądają” przygotowanie niektórych drużyn do rozgrywek ligowych.
A jak wyglądał mecz pucharowy Wisły Płock z Sokołem Kleczew? Płocczanie w tym czasie byli na zgrupowaniu przed rozgrywkami I ligi i ani myśleli rozgrywać jakiegoś meczu pucharowego. Rezultat? Mecz pucharowy przegrali 1:0 grając juniorami, a żeby było śmieszniej w tym samym czasie „inny” zespół Wisły Płock grał mecz sparingowy z Widzewem Łódź…

Po czwarte:
I tutaj trochę nawiąże do pierwszego punktu. Tak wczesny termin rozgrywania meczów wiąże się z tym, że drużyny nie grają w najmocniejszych składach. Przepraszam. Grają w najmocniejszych tylko jest małe „ale”. Grają tymi piłkarzami, którzy na dzień dzisiejszy są zgłoszeni do rozgrywek. A, że zawodnikowi testowanemu trzeba poświęcić kilka dni obserwacji więc w pucharach grają ci co zostali z poprzedniego sezonu oraz bardzo młodzi piłkarze (juniorzy, młodzicy itd…).

Czy na tym mają polegać pierwsze rundy Pucharu Polski?

PS. A teraz kilka słów o Stalowcach.
We wczorajszym meczu nie byli faworytem. I niestety nie sprawili niespodzianki przegrywając mecz 2:0. Jednak trzeba powiedzieć, ze po odejściu kilku podstawowych piłkarzy po raz pierwszy zagrali w takim składzie, składzie bardzo młodym, którego średnia wieku wynosiła zaledwie 19,7 !!! Trudno w to uwierzyć? Więc popatrzmy:
Miłosz Lewandowski (23 lata), Damian Jędryas (22), Piotr Kitor (19), Kacper Drelich (20), Arkadiusz Drożdżal (19), Kamil Jakubowski (19), Łukasz Krzysztoń (20), Dawid Łagowski (19), Jakub Więcek (18), Michał Szymański (19), Konrad Maca (22), Bartosz Daszyk (19), Ernest Szela (20), Bartosz Lekki (17).
I na koniec posłużmy się słowami, które trener Krzysztof Łętocha wypowiedział na konferencji prasowej po tym spotkaniu: „Wracamy  do domu i nadal przygotowujemy się do sezonu, który rozpoczyna się już za dwa tygodnie”.

Górnik Polkowice - Stal Rzeszów
I połowa II połowa - I połowa II połowa
0 2 Bramki 0 0
0 0 Strzały celne 0 0
0 0 Strzały niecelne 0 0
1 0 Rzuty rożne 0 1
0 0 Wyrzuty z autu 0 0
2 4 Spalone 0 1
0 0 Faule 0 0
0 2 Żółte kartki 0 1
0 0 Czerwone kartki 0 0