Pokonać lidera można, pokonać lidera trzeba

15 Listopada 2013, godzina 06:02, autor:

Szykuje się nam ciekawy mecz. Nasi piłkarze podejmą przy Hetmańskiej lidera II ligi wschodniej. Zapraszamy na mecz Stal - Wigry.

Historia spotkań Stalowców z Wigrami Suwałki nie jest długa ale na pewno ciekawa. W roku 2010, w Suwałkach, nasi piłkarze przegrywali już 4-0, ale mecz skończył się wynikiem 4-4. Inne ciekawe wydarzenie miało miejsce 12.09.2009. Suwalszczanie przyjechali do Rzeszowa, ale spora część drużyny uległa zatruciu i mecz musiał zostać przełożony. Przez długi czas katem Stalowców był Grazvydas Mikulenas. Ten doświadczony zawodnik kilkukrotnie strzelał nam gole. Na szczęście w sobotę na pewno nie zagra. Pełną historię meczów Stali z Wigrami można przeczytać tutaj.

Przed tym meczem, suwalszczanie spoglądają na swoich rywali z pozycji lidera. Wigry bardzo dobrze radzą sobie w rundzie jesiennej. Wygrały osiem spotkań, pięć zremisowali i trzy przegrali. Gole dla suwalszczan (a było ich 25) strzelało aż trzynastu zawodników. Trenerem zespołu od ponad dwóch lat jest Donatas Vencevičius.

Stalowcy w końcówce rundy zaczęli punktować i nie przegrali czterech kolejnych spotkań. I kibice bardzo liczą na dalszą zdobyć punktową.

- Chcemy wygrać to spotkanie i chcemy zdobyć jeszcze kilka punktów przed zimą – powiedział nam Dariusz Paśkiewicz, kierownik drużyny Stali Rzeszów. – Punkty są nam potrzebne, po to, żeby mieć spokojniejszą zimę.

A skład Stali znowu ulegnie zmianie. Arkadiusz Baran i Maciej Maślany odpokutowali kary za żółte kartki i mogą zagrać przeciwko Wigrom. Nie zagrają natomiast napastnicy: Łukasz Szczoczarz (pauza za żółte kartki) i Ernest Szela. Erni jest kontuzjowany i  nie wiemy jeszcze, jak poważny jest jego uraz. Pewnym jest, że ten zawodnik już jesienią nie pomoże Stalowcom. Trzymamy kciuki za jego szybki powrót do zdrowia.

Zapraszamy w sobotę na stadion Stali. Nasi piłkarze zagrają z liderem rozgrywek. Gdyby ktoś jednak nie mógł dotrzeć na stadion, to zapraszamy przed ekran monitora. Już 45 minut przed pierwszym gwizdkiem będzie prowadzona relacja live. Zapraszamy.

Lider pokonany

17 Listopada 2013, godzina 08:59, autor:

Wysokie, zdecydowane zwycięstwo na stadionie Stali Rzeszów. Tak bardzo wszyscy fani naszego zespołu czekali na ten moment.

Nasi piłkarze stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia bramek i trzy razy piłka znalazł się w bramce suwalszczan. A trzeba dodać, że nasz zespół pokonał lidera rozgrywek II ligi wschodniej.

Na samym początku meczu niewiele się działo. Ale w 13. minucie Stalowcy przeprowadzili składną akcję. Dwukrotnie w pole karne wrzucał Konrad Hus, raz Kolesnikovs i po asyście tego pierwszego gola zdobył Piotr Prędota. Suwalszczanie próbowali odwrócić losy meczu, ale Stalowcy grali dobrze w obronie. Stalowcy powinni podwyższyć wynik w 40. minucie. Po doskonałym podanie Krzysztofa Husa w doskonałej sytuacji znalazł się Więcek, ale jego strzał został zablokowany. Ale po chwili było już 2-0. Prędota podał do Maślanego, ten minął rywala i piłka trafiła do Kolesnikovsa. Ten znalazł się w sytuacji sam na sam i pokonał Salika.

Po przerwie Stalowcy stwarzali sobie kolejne dobre okazje. W 57. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Maślany. Strzelił, piłka leciała do bramki, ale w ostatniej chwili wybili ja obrońcy. Stal zyskała rzut rożny. Jego wykonanie nie było najlepsze i piłkę złapał Salik. Ale tak ją wprowadził do gry, że dopadł do niej Maślany i od razu uderzył na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze od Omilianowicza i lobem wpadła do bramki. Czy udało się autorowi tego artykułu opisać dokładnie tą sytuację? Sprawdź tutaj. Stal mogła jeszcze podwyższyć wynik. Tuż przed końcem meczu z dobrej strony pokazał się Maca, ale piłkę po jego uderzeniu Salik z trudem wybił na rzut różny.

Stalowcy zagrali dzisiaj bardzo skutecznie, ale chyba trzeba też coś napisać o nasze defensywie. W meczu przeciwko liderowi gra obronna wyglądała bardzo dobrze. Dwóch doświadczonych stoperów (Baran, Bednarczyk) oraz HUSaria (Hus Konrad, Hus Krzysztof) na jej bokach zdała egzamin na wysoką ocenę. Husaria bardzo często i z dobrym skutkiem włączała się też do akcji ofensywnych. Trzeba wyróżnić zawodników, którzy na boisku także mieli sporo zadań defensywnych: Damiana Jędryasa i Kacpra Drelicha. Dla Damiana nie był to pierwszy dobry mecz, natomiast Kacper wielokrotnie przerywał akcje Wigier i celnie podawał piłkę do kolegów. Jest wysoki, nie boi się pojedynków główkowych. Stal może mieć jeszcze pożytek z tego młodego zawodnika.

Zakończyła się runda jesienna. Ale za tydzień nasi piłkarze zagrają jeszcze jedno spotkanie. Będzie to pierwszy mecz rewanżowy. Naszym rywalem będzie Siarka Tarnobrzeg. Już dzisiaj zapraszamy na to spotkanie wszystkich fanów biało-niebieskich.