Czas na hit półfinałów Okręgowego Pucharu Polski

16 Kwietnia 2019, godzina 15:10, autor: Jakub Zaczkiewicz

Po niemal półrocznej przerwie piłkarze Stali Rzeszów wracają do rywalizacji w Okręgowym PP, w którym zagramy z Wisłoką Dębica.

Totolotek Puchar Polski

Stawką tego pojedynku będzie udział w finale w podokręgu Rzeszów-Dębica.

Gdy podczas losowania półfinałowych par Okręgowego Pucharu Polski w podokręgu Rzeszów-Dębica okazało się, że obie drużyny zmierzą się ze sobą wówczas wiele osób określiło tą rywalizację mianem hitowego starcia. Takie opinie z pewnością nie mogą dziwić ponieważ obie drużyny zajmują miejsca w ścisłych czołówkach swoich ligowych tabel i są mocnymi kandydatami do awansu na wyższy szczebel rozgrywkowy.
Wisłoka Dębica to aktualny wicelider IV ligi grupy podkarpackiej. Nasz najbliższy rywal traci do liderującego Izolatora Boguchwała zaledwie dwa punkty. Dodajmy, że drużyna z Boguchwały odpadła z pucharowej rywalizacji przegrywając w ćwierćfinale właśnie z naszą drużyną.
Warto zaznaczyć, iż jak dotąd dębicki zespół może pochwalić się całkiem niezłą średnią bramkową, która wynosi 1,91 gola na mecz. Ponadto drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Kantora zanotowała w tym sezonie tylko jedną ligową porażkę.
Nic więc dziwnego, że Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy naszego klubu nie zamierza lekceważyć naszych przeciwników:
Michał Wlaźlik: W środę zagramy przeciwko zespołowi, który ma duże szanse, aby w przyszłym sezonie znaleźć się w gronie trzecioligowców. Przed tym meczem nasi przeciwnicy zwyciężyli ważny mecz przeciwko Polonii Przemyśl i myślę, że to dodatkowo wzmocni ich pewność siebie. Spodziewamy się trudnego spotkania w którym z pewnością nie będzie łatwo o zwycięstwo.
A na kogo w zespole rywali będzie trzeba zwrócić szczególną uwagę według dyrektora sportowego rzeszowskiej Stali?
Michał Wlaźlik: Bardzo groźny w tym meczu może być Konrad Hus, co potwierdza zresztą także jego brat (śmiech). Bramki ostatnio zdobywa również Damian Łanucha. My jednak jesteśmy skupieni na sobie i swoich zadaniach.
Zwycięzca środowej rywalizacji zagra w finale podokręgu Rzeszów-Dębica z Kolorado Wolą Chorzelowską lub Stalą II Mielec. Ta drużyna, która okaże się najlepsza w naszym podokręgu przystąpi do walki w wojewódzkim półfinale, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą meczu pomiędzy JKS-em Jarosław a Sokołem Sieniawa.
Dodajmy, że pucharowa rywalizacja toczy się także o dodatkowe pieniądze dla klubowych budżetów. Zwycięzca wojewódzkiego finału oprócz przepustki do gry w Pucharze Polski na szczeblu centralnym zainkasuje także nagrodę w wysokości 40 tysięcy złotych. Pokonany otrzyma natomiast kwotę 10 tysięcy złotych.
Aby odnieść końcowy tryumf i zwyciężyć w całym województwie rzeszowska Stal musi jeszcze zrobić cztery kroki. Czy w Dębicy zostanie postawiony pierwszy z nich?
Mecz Wisłoka Dębica – Stal Rzeszów rozpocznie się 17 kwietnia o godzinie 16:30 na stadionie przy ulicy Parkowej 1 w Dębicy
Relację telewizyjną na żywo przeprowadzi kanał Wisłoki Dębica na Youtube.

REKLAMA
reklama