Po meczu powiedzieli

24 Marca 2019, godzina 01:52, autor: Tomasz Żuraw

Kilka wypowiedzi po meczu Orlęta Radzyń Podlaski - Stal Rzeszów wygranego przez naszą drużynę 5:0.

Piłka w grze
Błażej Cyfert: - Niecodziennie się zdarza strzelić dwie bramki, ale taki mamy styl gry, ofensywny. Grający na każdej pozycji może zdobyć gola. Dzisiaj udowodniliśmy, że nawet środkowy obrońca może to zrobić i oby tak dalej. Dawałem znać Kostiemu, żeby mi zgrał wzdłuż bramki, bo byłem sam, tak że fajnie, iż się dogadujemy nawzajem i wiem, że to będzie procentować na przyszłość.

Wojciech Reiman: -Cieszę się, że w końcu zagrałem. Miałem długą przerwę z powodu czerwonej kartki (dwa mecze). Wygraliśmy pięć zero, ale wydaje mi się, że musimy głowy wsadzić do lodówki, bo są sytuacje, gdy popełniamy błędy. Ale mam nadzieję, że z kazdym meczem będzie to coraz lepiej wyglądało. Dzisiaj był fajny mecz, wszystko się dobrze ułożyło. Bardzo dobrze, że wielu z nas strzela bramki, ale nie trzeba popadać w jakiś hura optymizm. Za chwilę jak wsiądziemy do autobusu, będziemy już myśleć o kolejnym meczu.

Trener Janusz Niedźwiedź: - Dzisiaj zagraliśmy bardzo dobrze i Radzyń trafił chyba najgorzej jak mógł. Nasza drużyna jest w bardzo dobrej formie. Jeżeli utrzymamy ten poziom, to mamy poważne szanse zdobywać w kolejnych meczach punkty. Dzisiaj oprócz tego, że wygraliśmy, to cieszymy się, że jest to kolejny mecz w którym nie straciliśmy bramki. Po drugie, strzeliliśmy ich aż pięć, a wiemy, że Radzyń tyle ostatnio stracił w dziewięciu meczach. Przyjechaliśmy wykonać kolejny krok, a było nim zdobycie trzech punktów. Gramy bardzo ofensywnie i nie ma u nas, że boczny obrońca czy środkowy, to ma grać do przodu i się przyglądać. Oni maja robić akcje ofensywne, oczywiście przy pełnej asekuracji przez innych. Ta wymienność pozycji musi być i dlatego Radzyń sobie z tym dzisiaj nie poradził. Cieszymy się w miarę krótko, bo przed nami kolejny mecz.

REKLAMA
reklama