Podsumowanie 29. kolejki III ligi

10 Maja 2019, godzina 09:15, autor: Michał Mryczko

29 kolejka III ligi grupy IV niespodzianek nie przyniosła.

piłki

Nie zabrakło jednak ładnych bramek, również i takich, które w doliczonym czasie przesądzały o wyniku.

Podhale Nowy Targ - Hutnik Kraków 3-0 (1-0)
Hutnicy, którzy od pewnego czasu skupiają się już głównie na Pro Junior System, do Nowego Targu przyjechali utrzeć nosa liderowi. Ten jednak, do czego już przyzwyczaił, pokazał swoją siłę i pokonał ambitną, krakowską młodzież. Wynik w ostatniej akcji pierwszej połowy otworzył Martin Baran, co wydaje się, że nieco podcięło skrzydła gościom, którzy do tego czasu bardzo ambitnie i skutecznie utrzymywali remis. Druga część spotkania to spokojna gra gospodarzy, którzy podwyższali prowadzenie. Podhale kontynuuje niesamowitą serię 28 meczów bez porażki.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Motor Lublin 1-2 (0-1)
Lublinianie, mimo że już od 3. minuty grali w osłabieniu, ostatecznie potrafili wygrać w Ostrowcu Świętokrzyskim z miejscowym KSZO. Paradoksalnie, pomimo nieudanego początku rzutującego na dalsze losy meczu, to podopieczni Roberta Góralczyka narzucili swój styl gry i strzelając bramkę "do szatni" postawili się w lepszej sytuacji. Po tym, jak zrobiło się 0-2 w drugiej części gry, gospodarze ambitnie walczyli do końca o remis. Gol kontaktowy był nadzieją dla KSZO, ale, jak się ostatecznie okazało - płonnymi.

Wiślanie Jaśkowice - Wisła Puławy 0-1 (0-0)
Wyrównane spotkanie. Gospodarze walczący o utrzymanie gryźli murawę, a goście, którzy nie mogli zagrać w najmocniejszym zestawieniu, chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Ostatecznie, po okazjach dla jednej jak i drugiej stronie, zwycięsko z batalii wyszedł faworyt, strzelając bramkę na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Wiślanie muszą nadal starać się o ligowy byt.

Soła Oświęcim - Wisła Sandomierz 2-0 (0-0)
Osłabieni goście (głównie z powodu kontuzji), po dobrej pierwszej połowie, w drugiej popełnili indywidualne błędy, które bez litości wykorzystali podopieczni Łukasza Surmy. Oświęcimianie mają już sześć punktów przewagi nad strefą spadkową i są coraz bliżsi utrzymania.

Avia Świdnik - Spartakus Daleszyce 3-2 (1-2)
Zachowując wszelkie proporcje - mecz w Świdniku wyprzedził to, co stało się wieczorem w Amsterdamie. Walczący o ligowy byt goście dali wydrzeć sobie zwycięstwo...Wojciechowi Białkowi, który zaliczył hattricka i zapewnił komplet punktów gospodarzom. Avia oddaliła się od niebezpiecznej strefy, a Spartakus do niej traci już osiem punktów.

Orlęta Radzyń Podlaski - Podlasie Biała Podlaska 1-0 (0-0)
W derbach Podlasia górą Orlęta, które zwycięstwo zapewniły sobie w doliczonym czasie. Co podkreślić należy, zrobiły to w pięknym stylu - z woleja piłkę do bramki wpakował kompletnie nie kryty przy rzucie rożnym Rafał Kiczuk. Goście mają czego żałować, bo każdy punkt jest dla nich na wagę życia i śmierci.

Wólczanka Wólka Pełkińska - Czarni Połaniec 1-3 (0-2)
Festiwal rzutów karnych na stadionie w Wólce Pełkińskiej. Aż trzy z czterech goli padło z jedenastego metra. Pierwsza połowa przebiegła pod pełne dyktando walczących o utrzymanie gości, którzy na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. W drugiej części gry do głosu zaczęła dochodzić Wólczanka, podopieczni trenera Krzysztofa Łętochy spokojnie dowieźli korzystny rezultat do końca. Czarni nadal zamykają tabelę i mają osiem punktów straty do bezpiecznego, piętnastego miejsca.

Chełmianka Chełm - Sokół Sieniawa 1-1 (0-0)
Obie bramki padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Im bliżej końca, tym większą przewagę w tym wyrównanym meczu przejmowała Chełmianka. Na nic się to jednak zdało w końcowym rozrachunku, bo ambitnie grający Sokół wyrównał po rzucie karnym. Oba zespoły nadal sąsiadują ze sobą w tabeli.

Stal Rzeszów - Stal Kraśnik 3-1 (2-0)
O tym meczu pisaliśmy w osobnym artykule.

REKLAMA
reklama