Stal Rzeszów w finale

18 Kwietnia 2019, godzina 09:18, autor: Tomasz Żuraw

Nasza drużyna awansowała do finału Regionalnego Pucharu Polski podokręgów Rzeszów-Dębica pokonując w meczu wyjazdowym Wisłokę 3-0

piłka w grze
Dębiczanie prowadzili z biało-niebieskimi wyrównany pojedynek od … 30 do 80 minuty gry. Nie wystarczyło to jednak, do strzelenia choćby jednej, honorowej bramki.
Stal miała ułatwione zadanie w ciągu dwóch pierwszych kwadransów gry, gdyż gospodarze wyszli na murawę, nie wiadomo czemu, zbyt spięci. Wznawianie gry długimi piłkami przez bramkarza Kamila Szawaryna (wypożyczenie ze Stali) nie ułatwiało zawodnikom Wisłoki budowania akcji ofensywnych, a wysoko ustawiony przez stalowców pressing skutecznie neutralizował ich poczynania w środkowej części boiska. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 23 minuty, gdyż pomimo dużej swobody w prowadzeniu gry, biało-niebieskim brakowało ostatniego podania, otwierającego drogę do bramki. Pierwszy gol padł szybkiej akcji w wykonaniu Łukasza Zagdańskiego, który podciągnął piłkę w okolice pola karnego, zgrał do środka, a przedłużone podanie przez Dominika Chromińskiego, dezorientujące defensorów Wisłoki, wykorzystał Szymon Kobusiński. Precyzyjny, płaski strzał z siedemnastu metrów okazał się nie do obrony dla golkipera biało-zielonych.
Niepotrzebna w tym okresie gra Stali sposobem, określanym w żargonie piłkarskim „niech przeciwnik czuje skórę” doprowadzała do niepotrzebnych fauli, co po bezpardonowym wejściu Pawła Remuta boleśnie odczuł Piotr Głowacki.
Trener Dariusz Kantor okrzykami: - Szybciej piłką - zachęcał swoich zawodników do bardziej konstruktywnej gry, co w końcu przyniosło efekt. Gra się wyrównała, także poprzez to, że po stronie biało-niebieskich zaczęły się mnożyć niecelne podania i błędy w przyjmowaniu piłki.
W 39 minucie gry o mało nie doszło wyrównania po akcji dwóch wyróżniających się w przekroju całego meczu zawodników Wisłoki Damiana Łanuchy i Kamila Rębisza. Do piłki wybitej z rzutu wolnego przez Łanuchę doszedł Rębisz, ale uderzył z pięciu metrów tak niefortunnie, że piłka o mało nie wyszła na … aut.
Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły z trzema zmianami. Nie wpłynęło to jednak na zmianę obrazu gry. Stal nie stwarzała większego zagrożenia pod bramką gospodarzy, a dobrze spisująca się dwójka stoperów Kostkowski – Basista wybijała przed swoje przedpole wszystkie piłki wrzucane w pole karne przez coraz bardziej odważniej poczynających sobie dębiczan.
Nie udało się nam podwyższyć wyniku, także po rzucie karnym podyktowanym dla Stali za faul Dominika Cabały na Dominiku Chromińskim. Szawaryn wyczuł intencje Łukasza Mozlera i wypiąstkował zbyt lekki strzał, oddany z jedenastu metrów. Łukasz zaczyna przyzwyczajać kibiców, że swoje niepowodzenia w tym elemencie gry, naprawia bramkowymi sytuacjami chwilę później. Tak było i tym razem. Rzut wolny podyktowany za faul na Piotrze Ceglarzu wyegzekwował tak precyzyjnie, że Damian Kostkowski nie miał najmniejszych trudności, by uderzenie głową zamienić na bramkę.
Ten gol przesądził o wygranej Stali w tym meczu. Wisłoka odpuściła, jej gra całkowicie straciła impet. Kropkę nad „i” postawił trzy minuty przed końcowym gwizdkiem Kobusiński , który zdecydował się na uderzenie z ponad dwudziestu metrów i strzałem pod poprzeczkę całkowicie zaskoczył bramkarza gospodarzy.
Za tydzień zostanie rozegrany mecz pomiędzy Kolorado Wolą Chorzelowską a Stalą II Mielec i wyłoni przeciwnika , z którym przyjdzie nam rywalizować w finale Podokręgów.

Wisłoka Dębica – Stal Rzeszów 0-3 (0-1)
0-1 23. min Szymon Kobusiński
0-2 84. min Damian Kostkowski
0-3 87. min Szymon Kobusiński

STAL RZESZÓW: Dominik Kalinowski – Piotr Głowacki (46. Damian Kostkowski), Peter Basista, Błażej Cyfert (46. Damian Nowacki), Robert Trznadel (46. Adam Nowak) – Piotr Ceglarz, Łukasz Mozler, Sławomir Szeliga (61. Adrian Ligenza), Dominik Chromiński (61. Tomasz Płonka), Szymon Kobusiński, - Łukasz Zagdański (9. Damian Sierant).

WISŁOKA DĘBICA: Kamil Szawaryn – Aleksander Nabożny (46. Konrad Hus), Paweł Remut, Dawid Sojda (46. Damian Lubera), Kamil Rębisz, Damian Łanucha, Damian Bożek (88. Dawid Stypa), Sebastian Fedan (60. Damian Pęcak), Dominik Cabała, Patryk Zygmunt (46. Krzysztof Wrzosek), Tomasz Barycza (88. Denis Kempa).

ŻÓŁTE KARTKI: Paweł Remut, Tomasz Barycza (Wisłoka), Szymon Kobusiński, Dominik Chromiński (Stal)

SĘDZIOWAŁ: Dominik Paul (Nowa Sarzyna)

REKLAMA
reklama