Wysoka wygrana

Zespół Stali Rzeszów odnotował wysokie zwycięstwo z rezerwami Wisły Kraków w Myślenicach 6-0 (2-0).

Gospodarze w dzisiejszym meczu wystawili młodzieżowy skład, najstarszy zawodnik miał zaledwie 20 lat. Nasz skład w porównaniu z meczem z z Karpatami nie uległ zmianie, zaś na ławce zasiadł pozyskany niedawno Jakub Więcek.
Sędzia z Kielc Marek Śliwa rozpoczął to spotkanie o 12:33. Od początku meczu to zawodnicy gości dominowali w grze i nie pozwalali się rozwijać młodym zawodnikom Wisły co poskutkowało bramką w 13 minucie meczu - jej strzelcem był Piotr Prędota. Akcja zaczęła się jeszcze na naszej połowie, gdzie Wojciech Reiman zobaczył wybiegającego na prawej stronie boiska Damiana Skałę i posłał idealne dośrodkowanie wprost pod nogi obrońcy z Podkarpacia. Ten przebiegł kilkadziesiąt metrów i wrzucił piłkę na środek pola karnego - a tam Prędota bez problemu skierował piłkę do siatki i gospodarze musieli zacząć grę od środka boiska.
Już kilka minut później, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego i dośrodkowaniu, zawodnik Wisły II Kraków Jakub Ptak zagrywa piłkę ręką i sędzia Śliwa pokazuje na 11 metr. Rzut karny wykonuje Wojciech Reiman, który bez problemu pokonuje Al - Ani Kaisa i goście już prowadzą 2-0.
Gospodarze już 2 minuty później mogli przegrywać 3-0, ale bramkarz Wisły znakomicie wybronił strzał będącego w dobrej dyspozycji Damiana Skały, a dobitka Piotra Prędoty przelatuje nad bramką.
Dopiero w 26 minucie meczu krakowianie zagrozili bramce Dawida Kaszuby, gdy Przemysław Porębski strzela nad jego bramką.
Gra w pierwszej połowie toczyła się głównie na połowie Wisły. Okazję do podwyższenia wyniku mieli Piotr Prędota, Damian Skała oraz Paweł Giel. Młodzi piłkarze gospodarze próbowali kilka razy się przedostać pod nasze pole karne, ale obrońcy gości na to nie pozwolili.
W 51 minucie meczu Kociołek przerwał akcję uciekającemu Lisańczukowi niezgodnie z przepisami i za faul otrzymał żółtą kartką. Do wykonania tego rzutu wolnego  podszedł Wojciech Reiman i perfekcyjnie podał do dobrze ustawionego Sławomira Szeligi który podwyższył wynik spotkania na 3-0.
Zaledwie trzy minuty później Rzeszowianie podwyższyli wynik meczu na 4-0. Zawodnicy gospodarzy próbowali przeprowadzić akcję, Paweł Giel przerywa ją i biegnąć razem z Szeligą przez ponad 50 metrów, wymieniają piłkę, kończy się to strzałem Prędoty z 10 metrów.
Gości nie zadowalał taki wynik i cały czas próbowali podwyższyć wynik. Udało się to w 89 minucie meczu, gdzie wprowadzony w drugiej połowie meczu Sebastian Brocki wymanewrował obrońców Wisły i nie dał szans Kaisowi i zdobył bramkę na 5-0.
Już wydawało się że wynik meczu nie ulegnie zmianie, w 92 minucie zawodnik Stali zostaje sfaulowany z boku boiska na 18 metrze. Rzut wolny wykonuje Jakub Więcek - wrzuca piłkę wprost pod nogi Sebastianowi Brockiemu i ten ustala wynik meczu na 6-0.