Trener Marcin Wołowiec o meczu z Unią

19 Marca 2017, godzina 20:23, autor: Grzegorz Szalacha

Wypowiedź trenera Marcina Wołowca tuż po meczu z Unią Tarnów.

Marcin Wołowiec

Przegraliśmy dzisiaj podobnymi elementami co w Krośnie. Po stracie bramki nie wracamy do gry. W wielu meczach traciliśmy bramkę, ale wracaliśmy do gry i odwracaliśmy losy meczu. Brakuje werwy, zaangażowania.

Lubimy grac piłkę kombinacyjną, to ćwiczymy cały czas, mimo trudnych warunków staramy się grać tak aby to cieszyło oko, natomiast dzisiaj trzeba było grać trochę siermiężniej, trochę prościej. Unia nas nie zaskoczyła, widziałem mecz z Garbarnią i wiedziałem na co ich stać. Jest to zespół mocny, dobrze biegający, trzymający formację.
Nam zabrakło na chwilę obecną chyba umiejętności, bo ciężko tutaj coś innego wymyślić.

Ja biorę na barki odpowiedzialność za to co prezentuje zespół, bo jeśli chodzi o stronę sportową
nie wygląda to tak jak miało wyglądać. Przez dłuższy okres czasu gdy pracowałem ze Stalą Rzeszów, rozbudzaliśmy emocje i nadzieje, w wielu sytuacjach bardzo trudnych
wyciągaliśmy na swoje, walczyliśmy jak lwy o swój byt w tamtej rundzie, by istnieć grać i walczyć. Rozbudziliśmy te emocje ale niestety na chwilę obecną zawodzimy naszych najwierniejszych kibiców na całej linii. Jeżeli zmiana na stanowisku trenera pomoże temu zespołowi to ja
się podpiszę oboma rękami, całym sercem jestem za tym klubem, za tą drużyną i oddałbym naprawdę wiele żeby odwrócić losy tego meczu ale nie jest mi to dane.

Jeżeli trzeba w sprawach organizacyjnych trochę pozmieniać to ja oddam stery komuś mądrzejszemu, komuś kto zna się trochę lepiej niż ja. Robiłem co mogłem, zobaczymy jakie będą decyzję Zarządu.

REKLAMA
reklama