Jeszcze o meczu

7 Sierpnia 2011, godzina 03:12, autor:

Na konferencj prasowej, po  wypowiedziach obu trenerów dziennikarze zadawali pytania, na które odpowiadali: Andrzej Szymański (tre

Na konferencj prasowej, po  wypowiedziach obu trenerów dziennikarze zadawali pytania, na które odpowiadali: Andrzej Szymański (trener Stali Sandeco), Grzegorz Wędzyński (trener Pogoni Siedlce) oraz Przemysław Rodak (zawodnik Pogoni Siedlce). Oto co powiedzieli.

 

 

Przemysław Rodak (Pogoń Siedlce) - Tak jak powiedział trener Stali. Mecz ustawiła szybko strzelona przez nas bramka. Później piękny strzał Marcina Paszkowskiego. Oprócz tego trener zrobił bardzo dobre zmiany, które dały nam bardzo dużo spokoju. Także kontrowaliśmy sytuację na boisku. i Jeszcze  te dwie cudowne interwencje Pawła Nerki.

- Drużyna Stali Sandeco miała szczególnie w drugiej połowie kilka bardzo dobrych sytuacji. Z czego wynikała ta niemoc strzelecka? Mogliście przecież zdobyć co najmniej dwie bramki:
AS: Z czego to wynikało? Myślę, że po prostu brak skuteczności. Ale też sytuacje mieliśmy w pierwszej połowie. Przecież sytuacje, które mieli Prokic i Florian były sytuacjami stuprocentowymi. Jeszcze raz powtórzę - brak skuteczności. Będziemy musieli nad tym popracować. Niestety zawodnicy, których posiadam w kadrze są zawodnikami mało doświadczonymi  - podam tu np. braci Góreckich czy Macę.

- Dziś dwie bramki strzelili młodzieżowcy. Czy to jest efekt, że są coraz bardziej odważniej wpuszczani na boisko?
GW: Nie. Dobrze wiemy, że Paszkowski był podstawowym zawodnikiem jak graliśmy o awans. Marchel jest bardzo ciekawym zawodnikiem. Postawiłem na niego od początku i to się sprawdza. Gra fantastycznie. Cieszy to ogromni gdy młodzieżowcy w roczniku 92, 93 strzelają. O to chodzi. Oni dzięki temu kształtują swoją osobowość. Podpatrują starszych zawodników i idzie to w dobrym kierunku.

- Jak się grało zawodnikom Pogoni przy pełnych trybunach? Mieliście doping przez cały mecz.
PR: Kolejny raz gramy przy tak wspaniałej atmosferze. Jest to przyjemność grania przy tylu kibicach i takim dopingu.

- Jakie wnioski wyciągnął Pan po meczu Stali z Garbarnią? I czy wprowadził je Pan w życie.
GW: Na początku muszę zrobić we wtorek z zawodnikami analizę tego meczu i pokazać im jakie popełnili błędy. Ale pokarzę też te dobre strony naszego zespołu. Prawda jest taka, że choć wygraliśmy 2:0 mogliśmy wygrać wyżej. Przecież Jacek Kosmalski te sytuacje co miał to miał setki. Marek Kaliszewski też miał znakomitą sytuację. Powinien uderzyć wewnętrzną częścią stopy i strzelić bramkę. Niestety się nie udało. Prawda jest tak, że graliśmy z bardzo dobrym zespołem i wnioski będą analizowane.

- Z jakim nastawieniem jedziecie do Krakowa?
GW: Tak jak powiedziałem. Każdy mecz gramy o trzy punkty. Prawda jest tak, że przeciwnik też analizuje, też się do tego przygotowuje. To jest tylko piłka nożna. To tak jak bokser z bokserem się spotyka. Ważne jest kiedy zadać ten decydujący cios. Jedziemy dzień wcześniej, będziemy więc wypoczęci i zagramy o całą pulę. A wszystko i tak zweryfikuje boisko.

- Stal od wielu lat gra w drugiej lidze. Jest klubem doświadczonym, macie rozeznanie. Proszę powiedzieć jak Pan na podstawie dzisiejszego meczu widzi Pogonią Siedlce na boiskach drugiej ligi.
AS: Po dzisiejszym meczu jestem na prawdę mile zaskoczony postawa Pogoni. Natomiast śmiem twierdzić, że jest to taki optymizm. W trzeciej lidze wygrywaliście większość meczy  i stąd dobrze weszliście  w sezon. Jeśli taką dyspozycję podtrzymacie w następnych meczach może być bardzo ciekawie. Ta liga jest bardzo wyrównana i ja  bym tak przestrzegał przed hurra optymizmem. W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Na pewno Pogoń ma bardzo ciekawy zespół. Tutaj gratulacje dla trenera, bo widać, że ten zespół dobrze funkcjonuje i jest dobrze poukładany. Ale tak jak powiedziałem - ta liga jest ciekawa i zobaczymy co będzie dalej. Ale i tak gratuluję za zespół jaki macie  w tej chwili.

- Kiedy Adam  Czerkas będzie grał po 90 minut. Czy ma jeszcze duże zaległości kondycyjne?
GW:
Powiem tak. Tutaj tez działałem pod względem taktycznym. Prawdą jest również, że odstawał już później fizycznie od innych. Ważne jest to , że wytrzymał 50 minut, a inni nie są przecież gorsi. Rywalizacja jest cały czas i to mnie bardzo cieszy, że każdy z nich ma szansę grać od początku meczu. To od nich zależy.
- Kiedy więc Czerkas będzie gotowy zagrać pełne 90 minut?
GW: Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będzie już wyglądał o wiele lepiej. To samo dotyczy również Mariusza Marczaka, który też miał kontuzję. Niektórych piłkarzy których pozyskaliśmy byli w innym etapie przygotowań niż nasz zespół. I dlatego teraz pewne rzeczy muszą robić indywidualnie.

- Jakie cele zostały w tym sezonie postawione zespołowi Stali? O co walczy w Stal Rzeszów?
AS: Liga to zweryfikuje. Od pewnego czasu budujemy zespół, który przejąłem półtora roku temu. Został przemeblowany. Wprowadziliśmy wielu młodych i ciekawych zawodników i z optymizmem patrzymy na przyszłość. Jak pokazał dzisiejszy mecz mamy jeszcze dużo do zrobienia jeżeli chodzi o kwestie mentalne i umiejętności piłkarskie. Będziemy walczyć w  każdym meczu tak jak Wy o trzy punkty. A jaki cel? Myślę, że okaże się to po pierwszej rundzie. Na pewno chcemy grać w górnej połowie tabeli. Jeśli by się udało zachować jakieś szanse na awans to na pewno będziemy o to grali.  Jeżeli to się nie uda będziemy budować zespół dalej. Tak jak powiedziałem mamy bardzo młody i perspektywiczny zespół i na pewno ten zespół będzie robił postępy . Nie napinamy się, że w tym roku musimy awansować.
 

REKLAMA
reklama