Wypowiedzi trenerów po 73. Derbach Rzeszowa

18 Września 2011, godzina 19:58, autor:

Andrzej Szymański (trener Stali Sandeco Rzeszów): Boli porażka poniesiona na własnym boisku, zwłaszcza w takim ważnym meczu jakim są De


Andrzej Szymański (trener Stali Sandeco Rzeszów):
Boli porażka poniesiona na własnym boisku, zwłaszcza w takim ważnym meczu jakim są Derby Miasta Rzeszowa. Ogólnie mecz był słabym widowiskiem. Dużo było nerwowości, dużo walki w środku pola, a bardzo mało sytuacji. Borykamy się z ogromnymi kłopotami kadrowymi. Stąd też w składzie tylu wychowanków i młodzieży. Na dzień dzisiejszy mamy bardzo ograniczone pole manewru. Chciałbym podziękować mojemu zespołowi za włożenie ogromnej ilości zdrowia w ten mecz. Prokić gdyby się przewrócił, gdy był faulowany to byłby rzut wolny, a tak sędzia pozwolił grać i dostaliśmy bramkę po kontrze. Czwarta porażka z rzędu boli. Zobaczymy jakie będą decyzje zarządu. Porozmawiamy jeszcze w szatni co z tym fantem zrobic. W tym sezonie Stal Rzeszów miała grać o wyższe cele. Niestety splot okoliczności jaki jest powoduje, że nie możemy ani wygrać, ani zremisować. Liga się jeszcze nie skończyła i wierzę, że Stal się jeszcze podniesie.


Marcin Jałocha (trener Resovii):
W ostatnim meczu w Olsztynie nasza gra wyglądała dobrze. Tym razem chciałem przedobrzyć i ustawiłem Ogrodnika w ataku i to nie zdało egzaminu. Dopiero w drugiej połowie wróciliśmy do tego ustawienia z Olsztyna i dopiero wtedy można powiedzieć, że zaczęliśmy grać w piłkę. Cieszę się z tego, że nam szczęście w tym meczu sprzyjało, bo strzeliliśmy bramkę.

REKLAMA
reklama