Z obozu rywala: Podlasie Biała Podlaska

W ramach 25. kolejki Stalowców czeka kolejny daleki wyjazd.

W najbliższą sobotę naszym przeciwnikiem będzie Podlasie Biała Podlaska - drużyna, która w obecnym sezonie balansuje nad strefą spadkową i walczy o ligowy byt.

Wymarzony początek - tak komentowano pierwsze spotkania rundy rewanżowej w wykonaniu Podlasia Biała Podlaska. Słowa te wcale nie były przesadzone, bo pierwsze mecze naprawdę mogły napawać optymizmem.
Zaczęło się od pierwszego w tym sezonie zwycięstwa na stadionie w Piszczacu, na którym z racji modernizacji obiektu w Białej Podlaskiej pełnią rolę gospodarza. Zwycięstwo z Czarnymi Połaniec, a więc bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, na dodatek na boisku, na którym w ubiegłej rundzie nie udało się ani razu zdobyć kompletu punktów uskrzydliło zawodników z Białej Podlaskiej. Widać to było w kolejnym spotkaniu, w którym Podlasie sprawiło niespodziankę i pokonało faworyzowanego Hutnika. Po nieoczekiwanym zwycięstwie zadowolenia nie krył trener Podlasia - Przemysław Sałański:
- Bardzo cieszymy się z wygranej. Zwyciężyliśmy zasłużenie, bo byliśmy drużyną bardziej konkretną i lepiej zorganizowaną. Gospodarze byli częściej przy piłce i mieli na początku spotkania dwie okazje do strzelenia bramki, których jednak nie wykorzystali. Później to my zaczęliśmy dochodzić do głosu i byliśmy bardzo groźni. Chcemy teraz podtrzymać passę zwycięstw, ponieważ zawodnicy czują się bardzo dobrze i wierzą w to, co robimy.

Upragnionej passy zwycięstw nie udało się jednak utrzymać. Mecz z Sokołem Sieniawa nie był porywającym widowiskiem. Obie drużyny nie stworzyły wielu groźnych sytuacji i po końcowym gwizdku musiały podzielić się punktami. O wiele ciekawiej było w kolejnym spotkaniu, gdzie w ramach 21. kolejki Podlasie w Kraśniku mierzyło się z miejscową Stalą. Mecz mógł się podobać, jednak szybko strzelone bramki ustawiły gospodarzy i to oni zwycięsko wyszli z tego pojedynku. Podobny przebieg miało spotkanie z Motorem. Drużyna z Lublina po dwóch strzelonych bramkach w pierwszej kontrolowała przebieg meczy, jednak zawodnicy Podlasia momentami potrafiła stworzyć kilka ciekawych okazji co na pewno mogło podobać się kibicom.

Największy niesmak przyniósł mecz z KSZO. W Ostrowcu Świętokrzyskim Podlasie przegrało 3-2, mimo, że do przerwy prowadziło już 0-2 (jedną z bramek zdobył nowy zawodnik - Mychaiło Kaznokhy). Mimo porażki Podlasie utrzymał swoją pozycję nad strefą spadkową, jednak ma nad nią tylko dwa punkty przewagi.

Sobotnie spotkanie będzie bardzo ważne dla obu drużyn. Aspirująca do awansu Stal Rzeszów nie może pozwolić sobie na stratę punktów, natomiast Podlasie chcąc oddalić się od strefy spadkowej musi zdobywać punkty z wyżej notowanymi przeciwnikami. Jesienne spotkanie w Rzeszowie zakończyło się wynikiem 2-2, jednak w tym spotkaniu obie strony liczą na komplet punktów.

Runda wiosenna:
9.03.2019 Podlasie - Czarni Połaniec 3-1
16.03.2019 Hutnik Kraków - Podlasie 0-2
23.03.2019 Podlasie - Sokół Sieniawa 0-0
31.03.2019 Stal Kraśnik - Podlasie 3-1
06.04.2019 Podlasie - Motor Lublin 1-3
10.04.2019 KSZO - Podlasie 3-2